Czeko..czeko..Czekoladowa Fontanna! Mniam…:)
Fontanna czekoladowa jest jedną z większych atrakcji na każdym przyjęciu, weselu, a nawet na domowej imprezie. Oprócz doznań smakowych dostarcza też atrakcji wizualnych – wraz z przygotowanymi przekąskami jest śliczną, kolorową dekoracją.
Zwolenników tej atrakcji weselnej jest chyba tyle samo co przeciwników. Firmy, które oferują fontannę czekoladową wymieniają same plusy. Na forach internetowych możemy jednak poczytać wpisy typu:
…zrezygnowaliśmy, gdy zobaczyliśmy co się dzieje po paru godzinach wokoło tej fontanny…
…czekolada jest dosłownie wszędzie. Na stole, podłodze, gościach…
…ciocie w eleganckich sukienkach ubrudzone czekoladą…
…rodzice pilnujący dzieci wokół fontanny…
…fajna sprawa, ale my zrezygnowaliśmy…
…nie chcę, żeby ktoś pobrudził się na weselu…
Decyzja o takiej atrakcji na naszym weselu musi być zatem przemyślana. Jeżeli bardzo chcemy, aby na naszym weselu pojawiła się taka dekoracja, a jednocześnie obawiamy się nieprzyjemnych sytuacji z nią związanych, może warto wraz z wynajęciem fontanny skorzystać z kompleksowej oferty firmy wypożyczającej urządzenie?
Wysoki standard obsługi pozwoli na poczucie bezpieczeństwa, pracownicy zadbają, aby nic nie zakłóciło spokoju, a goście mogli w pełni cieszyć się wyjątkowym smakiem i nowym wymiarem czekolady.
Firma dostarczy również przekąski do degustacji czekolady, papierowe talerzyki, serwetki, widelczyki – dzięki temu stroje Waszych gości pozostaną czyste do końca uroczystości, a Wy będziecie czuli się komfortowo.
http://www.fashionable.com.pl/
Ja myślę, że to świetna sprawa, ale nie przy tej okazji.
DaisyLine
Byłam na weselu, na którym taka fontanna czekolady była i stała przy niej tylko jedna osoba, kobieta w ciąży 😉 Ja mogłabym mieć taką w domu 😀 Pozdrawiam!
Unknown
A u nas była fontanna – i stanowiła świetną atrakcję tak dla dorosłych jak i dla dzieci 😉 W okół fontanny był porządek, zero rozchlapanej czekolady. A czy ktoś się z gości się ubrudził? Nie zauważyłam 😉
A nawet jeśli jakieś dziecko za bardzo szaleje przy fontannie – moim zdaniem to już problem jego rodziców, a nie pary młodej 😉